Zdjęcia to jedne z najcenniejszych i najpiękniejszych źródeł informacji o historii.

Motoryzacja łączy pokolenia, a w przypadku tej historii połączyła dwie łódzkie rodzinny, które wspólnie zbudowały kilka dobrze prosperujących biznesów.

Pisanie o historii jest trudne. Czasem myślisz, że już wyczerpałeś jakiś temat, aż tu nagle historia sama zmienia twoje plany.

Przypadek, zbieg okoliczności, a może przeznaczenie? Temat Edwarda Kummera Jr., łódzkiego przedsiębiorcy, który prowadził salon Opla przy ul. Wigury 7 w Łodzi, nie przestaje mnie zaskakiwać…

Już niebawem po raz 93 wystartuje ikoniczny 24-godzinny wyścig na torze de la Sarthe. Z tej okazji wspominam moją ostatnią wizytę w Le Mans w 2023 roku.

Napisał Pan artykuł o moim dziadku! – tymi słowami przywitała mnie pewnego dnia Pani Asia, wnuczka Edwarda Kummera Jr., któremu w listopadzie 2024 roku poświęciłem artykuł Ople, Chevrolety i platery

Rodzina Biedermannów zapisała bardzo obszerny rozdział w historii fabrykanckiej Łodzi, a wszystko w myśl protestanckiej zasady – pracuj, bogać się, dbaj o rodzinę!

Chłodny Guinness nigdzie indziej na świecie nie smakuje tak jak na torze Goodwood, tym bardziej że do Chichester zawsze wracam z przyjemnością… w szczególności, gdy towarzyszem podróży jest mój serdeczny

Rodzina Kummerów świetnie radziła sobie w biznesowych realiach II Rzeczpospolitej. Członkowie tego rodu dostarczali na łódzki rynek nie tylko samochody, ale i instalacje elektryczne, a także wyroby platerowane.

W przedwojennej Łodzi funkcjonowały dwie fabryki samochodów – jedna zupełnie zmyślona i druga, która może nawet miała szansę powstać.