Zdjęcia to jedne z najcenniejszych i najpiękniejszych źródeł informacji o historii.
Słowo pisane jest piękne i wierzę, że wciąż są ludzie, którzy go bardzo potrzebują. To jednak nie zmienia faktu, że osobiście lubię tzw. table book, w których to obraz, a nie tekst, jest główną treścią. Stąd pomysł na internetowy Ilustrowany Kurier Automobilowy. Opracowując kolejne tematy do zakładki Z ARCHIWUM, spędzam sporo czasu przeglądając zdjęcia w różnych archiwach. Są to piękne obrazy, ale często niestety zupełnie niepowiązane z moimi materiałami, więc pozostają jedynie numerami katalogowymi zakopanymi w różnych zespołach. Mamy w Polsce imponujące biblioteki cyfrowe oraz archiwa online, korzystajmy z nich!

Henryk Poddębski, w towarzystkie dwóch Opli, podczas wycieczki do Łowicza (źródło: Muzeum Miasta Gdyni)
Henryk Poddębski – fotograf z misją!
Pierwszym bohaterem Ilustrowanego Kuriera Autombilowego jest Henryk Poddębski – polski fotograf, którego misją było propagowanie piękna odrodzonej Ojczyzny. Poddębski głównie zajmował się fotografią dokumentalną, krajobrazową i pejzażową. Przed II wojną światową był pionierem polskiej fotografii kolorowej. Wraz z Mieczysławem Orłowiczem – wielkim popularyzatorem turystki, brał udział w kilkudziesięciu wyprawach dokumentując krajobrazy najdalszych zakątków II Rzeczpospolitej, a także życie codzienne i obchody świąt lokalnych społeczności. Jego zdjęcia uzupełniały artykuły w prasie motoryzacyjnej i odnajdziemy je w miesięcznikach AUTO albo Touring. Poddębski otworzył swoje własne atelier w Warszawie, które wykonywało prace komercyjne między innymi dla ministerstw Spraw Zagranicznych, Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Skarbu, Spraw Wojskowych, a także dla dużych firmy jak Zakłady Mechaniczne Ursus S.A., czy Zakłady Mechaniczne Lilpop, Rau i Loewenstein. W czasie II wojny światowej pracowania Poddębskiego została rozgrabiona przez Niemców, a zdjęcia przetrwały tylko dzięki temu, że zostały ukryte w mieszkaniu fotografa. We wrześniu 1944 roku, w czasie Powstania Warszawskiego Poddębski został aresztowany i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Później trafił do obozu Vaihingen, gdzie zmarł 4 marca 1945 roku. Zachęcam do głębszego zapoznania się z życiorysem Poddębskiego, chociażby za sprawą e-booka Niepodległa Poddębskiego.
Spuścizna po Poddębskim to w sumie ok. 20 000 zdjęć, które dziś są zgromadzone i udostępnione przez polskich instytucje pamięci, takie jak Muzeum Miasta Gdyni. Jedynie w Narodowym Archiwum Cyfrowym znajdziemy album z blisko 9000 zdjęć Poddębskiego. Zachęcam Was do obejrzenia wszystkich, ja poniżej prezentuję mój wybór związany z podróżami samochodowymi po II RP. Szerokiej drogi!

Urząd Pocztowo-Telegraficzny w Gdyni, 1938 (fot. H. Poddębski / Muzeum Miasta Gdyni – Gdynia w sieci)

Wyładunek samochodu przy nabrzeżu Francuskim w gdyńskim porcie, 1937 (fot. H. Poddębski / Muzeum Miasta Gdyni – Gdynia w sieci)