„W dzisiejszych czasach na wyjazdach nie ma prawdziwej przygody. Wszystko jest już zaplanowane. My planowaliśmy z pięciominutowym wyprzedzeniem. Kiedy coś idzie nie tak, to jest przygoda!” ~ Aloha Wanderwell
Egzotyczne podróże, gorące romanse, tajemnicze wydarzenia i międzynarodowa sława. Pierwszy raz o Aloha Wanderwell przeczytałem, gdy przygotowywałem się do wywiadu z Garrym Sowerby i sprawdzałem jakich jeszcze wybitnych podróżników spłodziła kanadyjska ziemia. Wystarczyło kilka zdań o tym, jak 16-letnia Kanadyjka, w połowie lat 20. XX w., okrążyła świat samochodem i wiedziałem, że ta historia ma w sobie ogromny potencjał!

Walter Wanderwell przy swoim samochodzie w trakcie wyprawy dookoła świata; USA, 1921 (źródło: Detroit Public Library)
OD POCZĄTKU W styczniu 1933 r. w Jlustracji Polskiej [1] ukazał się artykuł „Kim był Walery Wanderwell – Pieczyński?” Jak wynika bezpośrednio z jego treści, przedstawione w nim wydarzenia oparte zostały o informacje udzielone redakcji przez brata tytułowego bohatera – Floriana Pieczyńskiego, studenta 3. roku prawa na Uniwersytecie Poznańskim. Jan Walerian Pieczyński urodził się w 1897 r. (lub jak podają inne źródła w 1893 r.) w Toruniu. Był synem cenionego weterynarza. W szkole uczył się nieźle, ale wbrew oczekiwaniom rodziców kariera naukowa nie była mu pisana. Marzył o wielkich podróżach i przygodach na miarę Krzysztofa Kolumba i Ferdynanda Magellana, o których czytał w książkach. Pewnego dnia młody Walerian uciekł z domu. Zatrzymano go dopiero w Hamburgu, skąd został odesłany z powrotem do Torunia.

Jlustracja Polska, 1933, nr 2 (źródło: Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa)
ZMIANA Po długich rozmowach z ojcem Walerian dostał zgodę na wstąpienie do marynarki i jako chłopiec okrętowy rozpoczął życie tułacza – podróżnika na pokładzie statku. I wojna światowa zastała go w Ameryce Północnej. Przez pewien czas pracował na statku na jeziorze Michigan i wszystko wskazuje na to, że była to jednostka cywilna. Po rzuceniu tego zajęcia Walerian postanawiał przejść Stany Zjednoczone pieszo. Wtedy też dostosował swoje nazwisko do warunków amerykańskich i z Jana Waleriana Pieczyńskiego stał się Walterem Wanderwellem. Zaczął też tytułować się kapitanem i nosić wojskowy mundur. Według Floriana Pieczyńskiego, w trakcie pieszej wyprawy, z uwagi na specyficzny wagabundzki tryb życia, jego brat został uznany za niemieckiego szpiega i do końca wojny był przetrzymywany w obozie dla internowanych w Atlancie. W Dzienniku Bydgoskim [2], w artykule Tajemnica jachtu Carma. Burzliwe dzieje króla awanturników., przeczytamy, że podczas zatrzymania legitymował się papierami obywatela amerykańskiego, nazwiskiem Walter Pieczyński, co do których autentyczności były wątpliwości. Według tej samej relacji pojawili się również dwaj świadkowie, potwierdzający, że jest niemieckim kolaborantem. Dlaczego tak naprawdę Wanderwell – Pieczyński trafił do amerykańskiego więzienia i czy faktycznie chodziło o ekstrawagancki sposób na życie? Z uwagi na brak dowodów w tej sprawie pozostają nam wyłącznie domysły, jak w wielu innych kwestiach w tej historii.

Walter Wanderwell w drodze do Europy. W samochodzie siedzi (prawdopodobnie) jego żona Nell Miller; USA, Floryda, 1921 (źródło: Detroit Public Library)
WAWEC Wanderwell po opuszczeniu obozu w Atlancie poślubił Nell Miller, chórzystkę z Hollywood. W tym samym czasie zapoczątkował swoją organizację Work Around the World Educational Club for International Police (WAWEC). Oficjalnym celem Międzynarodowej Policji była pomoc nowo powstałej Lidze Narodów w walce z dyktatorami i zapobieganie kolejnym wojnom. Wbrew oczekiwaniom pomysłodawcy Liga Narodów nigdy nie wyraziła zainteresowania tym pomysłem, a tym bardziej nie przeznaczyła nawet grosza na jego rozwój. Wanderwell mógł jednak liczyć na zainteresowanie ze strony FBI, które od samego początku uważnie przyglądało się samozwańczemu kapitanowi i jego policji. Polski emigrant wzbudził jeszcze większe zainteresowanie stróżów prawa, gdy ogłosił swoją kolejną podróż. Tym razem pod szyldem WAWEC zamierzał objechać świat dookoła samochodem, lobbując w ten sposób swój pacyfistyczny koncept Międzynarodowej Policji, a kusząc wizją wielkiej przygody planował pozyskiwać nowych członków do organizacji. Żołnierskie mundury, uzbrojone auta, podróż dookoła świata, to wszystko nie umknęło uwadze amerykańskich służb, które zaczęły przypuszczać, że Wanderwell pod przykrywką ekspedycji chce szpiegować na całym świecie.

Walter Wanderwell i niezidentyfikowany członek ekspedycji; USA, Floryda, 1921 (źródło: Detroit Public Library)
ZAKŁAD Wyjaśnienie samego pomysłu na okrążenie świata samochodem oraz genezy hasła, które wielokrotnie pojawiało się w prasie amerykańskiej, że jest to million dollar wager endurance race (z ang. wyścig wytrzymałościowy o milion dolarów) znajdziemy w toruńskim tygodniku Sportowiec [3]. W artykule Podróż na około świata automobilem, który zapowiadał przyjazd Wanderwella do Warszawy w listopadzie 1932 r. przeczytamy – W Nowym Jorku założono w r. 1921 Klub automobilowy »Wanderwell «. Kilku członków klubu z kapit. Wanderwellem na czele, postanowiło objechać cały świat automobilem i to bez pieniędzy i bez subwencji zobowiązali się wspólnie zdobyć miljon dolarów dla zwycięzcy. Jest ta pierwszy po wojnie jedyny w swojem założeniu zakład, znany w kronikach sportu automobilowego. (…) Kapitan Wanderwell – Pieczyński jest Polakiem, urodzonym w Toruniu; wyemigrowawszy swego czasu do Ameryki, przyjął tamtejsze obywatelstwo. Zawołany sportowiec, już w r. 1921 podróż poślubną z żoną swą Neil, odbywa automobilem marki Continental o sile 75 H. P., przejeżdżając 19 krajów Centralnej Ameryki. W Detroit Mich, w którym zatrzymało się dłużej młode małżeństwo, powstaje oryginalny projekt podróży naokoło świata. Przy tej okazji wyłania się pewna różnica zdań między kpt. Wanderwellem a jego małżonką, która podróż tą chce w dalszym ciągu odbywać na Continentalu, podczas gdy kpt. Wanderwell uparł się odbyć ją w małym Fordzie. Na tle tym wyrósł zakład, mocą którego każdy z uczestniczących w tym oryginalnym zakładzie zobowiązuje się do: odbycia całej podróży bez pieniędzy; na środki utrzymania i inne koszta związane z tą podróżą zarabiać własną pracą; zwiedzić jak największą ilość krajów na globie ziemskim; przejechać jak największą ilość kilometrów. Kontrowersyjny podróżnik pojawił się w Warszawie 19 listopada 1923 r. i był witany przez tłumy kibiców, między innymi przez przedstawicieli fabryki Forda w Warszawie oraz dyrektora warszawskiego cyrku, w którym Wanderwell wygłosił kilka prelekcji wraz z pokazem zdjęć. Ze Sportowca dowiem się również, że jednym z mechaników był Polak – Stefan Jarocki.
KRAKÓW 16 grudnia 1923 r. Wanderwell wraz ze swoją wyprawą dookoła świata dotarł do Krakowa i zatrzymał się nieodpłatnie w Hotelu Grand. O tym fakcie, w formie wywiadu o bardzo chwytliwym tytule Automobilem naokoła świata bez pieniędzy, poinformował Ilustrowany Kuryer Codzienny – Rozmowa szybko cię toczy w języku polskim. – Przyjechaliśmy onegdaj — ciągnie kpt. Pieczyński — i mamy zamiar zabawić w Krakowie około 8 dni, a to z tego względu, że samochody nasze wymagają gruntownej naprawy, trzeba panu bowiem wiedzieć, że podróżujemy już od roku 1919. Historia tej awanturniczej wyprawy ma za tło zakład, jaki stanął między mną a moją ukochaną żoną. Podjąłem się objechać świat wokół bez pieniędzy – współzawodniczy zaś ze mną żona. Do Krakowa Wanderwell dotarł ze Stefanem Jarockim, mechanikiem, sekretarką , operatorem kamery oraz niejaką towarzyszką podróży – uroczą Joanna Van der Ray. W wywiadzie udzielonym Kuryerowi dodał, że Kraków bardzo mu się podoba, choć jest nieco brudny. W Polsce wyprawę witano bardzo ciepło i mogła liczyć na szeroką pomoc. Spółka Elibor podjęła się naprawy aut i przygotowania ich do dalszej trasy, a firma braci Nobel dostarczyła benzynę. Jak widać plan Wanderwella na podróż bez pieniędzy działał i to całkiem dobrze. W Krakowie podróżnik odebrał telegram, że jego żona też jedzie… aktualnie przez Alaskę, żeby następnie dopłynąć statkiem do Antwerpii, skąd miała ruszyć przez Europę śladami męża. Na koniec wywiadu lider wyprawy wspomniał o kontrakcie jaki miał rzekomo zawrzeć z wielkim przedsiębiorstwem, które za zdjęcia i filmy z podróży miało zapłacić mu okrągły milion dolarów.

Wyprawa WAWEC na tle Wieży Eiffla; Francja, Paryż, 1922 (źródło: Detroit Public Library)
SEKRETARKA Zanim wyprawa dotarła do Polski zatrzymała się we Francji, która wydaje się być kluczowym miejscem dla całej tej historii. To właśnie tutaj, a dokładnie w Paryżu, Walter poznał młodziutką Kanadyjkę – Idris Galcia Hall. Urodziła się 13 października 1906 r. w Kanadzie i była córką Margaret Jane Hall i Herberta Halla. Idris miała bardzo szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo, które upływało jej w okolicach Vancouver, a później w Europie. Zmianę przyniósł 1917 r., gdy jej ojciec, rezerwista armii brytyjskiej, poniósł śmierć na polu walki pod Yprem. W związku z tą tragedią wraz z matką i siostrą przeprowadziły się do Nicei, gdzie trafiła do przyklasztornej szkoły. W tym czasie Idris zaczęła poszukiwać własnej drogi, by żyć życiem, a nie tylko je przeżyć, co było charakterystyczną cechą dla pokolenia wychowywanego w obliczu brutalnej wojny. Odpowiedź znalazła w ulubionych książkach ojca o awanturniczych przygodach i dalekich podróżach. Marzyła również o przeżyciu pięknej miłości, o której czytała w romansach. Idris była bardzo wysoka (180 cm wzrostu) i dobrze zbudowana. Zdecydowanie wyróżniając się fizycznie na tle swoich drobnych rówieśniczek, chciała imponować innym dziewczynom swoją odwagą i buntowniczą postawą. Z łatwością uczyła się języków, oprócz angielskiego, znała francuski, hiszpański, niemiecki, a nawet trochę włoskiego. Posługiwała się kamerą, bez trudu prowadziła różne pojazdy, a przede wszystkim była sprytna i potrafiła zjednywać sobie ludzi.

Paszport Alohy Wanderwell wydany w jęz. polskim (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
OGŁOSZENIE Gdy Idris miała 16 lat i poszukiwała swojej życiowej drogi w gazecie Paris Herald ukazało się ogłoszenie “Brains, Beauty & Breeches—World Tour Offer For Lucky Young Woman…. Wanted to join an expedition…Asia, Africa….” W ten sposób na drodze Idris stanął on – polski emigrant, podróżnik i awanturnik Walter Wanderwell – Pieczyński. Poznali się w Paryżu, po jednym ze spotkań, na którym kapitan wygłaszał swoją prelekcję o ekspedycji dookoła świata. Biegle posługując się francuskim Idris zgłosiła swoją chęć dołączenia do wyprawy w roli sekretarki. W ten sposób w 1922 r. krzyżują się losy dwóch niesamowicie elektryzujących postaci. Dołączając do WAWEC, za namową lidera organizacji, Idris szybko zmieniła swoje imię na Aloha.

Walter i Aloha pozujący z małpką o imieniu Kim; Chiny, Pekin, 1924 (źródło: Detroit Public Library)
Co więcej, mimo że Walerian był żonaty nazywał Alohę Wanderwell, tłumacząc, że to jego przybrana siostra. Prawdopodobnie stało się tak na skutek interwencji matki Idris, która wyraziła zgodę na jej podróż pod warunkiem, że formalnie Walter i Aloha staną się rodzeństwem, co miało ułatwić przekraczanie granic z małoletnią. Kanadyjka imponowała Wanderwellowi swoją odwagą i bezpośredniością, aż ten zaproponował, że widzi ją jako pierwszą kobietę w historii, która okrąży świat samochodem jako kierowca. Warto wspomnieć, że pierwszą w historii kobietą, która okrążyła świat samochodem (z szoferem) była Harriet White Fisher w latach 1909-1910. Ale dlaczego Wanderwell nie pomyślał wtedy o swojej żonie?

Wyprawa Wanderwella na tle Wielkiego Sfinksa i piramid; Egipt, Giza, 1924 (źródło: Detroit Public Library)
ROMANS Nie pomyślał o niej, bo po pewnym czasie, gdy do wyprawy dołączyła młodziutka i energiczna sekretarka, Wanderwell postanowił, że rozwiedzie się z żoną. Tak też zrobił i od razu po powrocie do USA z udanej ekspedycji dookoła świata rozstał się z Nell. Gdy był już wolnym człowiekiem, 5 kwietnia 1925 r., 29-letni kapitan poślubił w Riverside w Kalifornii 19-letnią Alohę. I dzięki temu uniknął aresztowania przez FBI na podstawie tzw. Mann Act, czyli transport kobiet przez granice stanów w celach niemoralnych. Rozwód, groźba aresztowania, powrót do USA nie był łatwy. Na początku lutego za bezprawne noszenie amerykańskich mundurów wojskowych Aloha i Walter zostali skazani na grzywnę 200 $ z możliwością zamiany na 60 dni aresztu. Wtedy też okazało się, że kapitan Wanderwell nigdy nie służył w armii, a tym bardziej nie uzyskał żadnego stopnia wojskowego.

Wanderwellowie i ich “rekordowy” samochód na Broadwayu; USA, Nowy Jork, 1929 (źródło: Detroit Public Library)
Kontynuując przejazd przez Amerykę Północną Aloha wygłosiła prelekcję o wyprawie dookoła świata w Pasadena Huntington Hotel. Po dwudziestu czterech godzinach od występu została aresztowana pod zarzutem wykonywania pracy przez nieletnią. Ale jak sama wspomina z opresji wybawił ją ukochany i stanowczy kapitan w mundurze [5]. Oboje doskonale kreowali swoje wizerunki i byli świetnymi gawędziarzami. Bez wątpienia wyprawa dookoła świata uczyniła z nich celebrytów. Wspólnie nakręcili też wiele filmów podróżniczych między innymi With Car and Camera around the World (1929), The Last of the Bororos (1931). Stali się ludźmi, którzy byli tam i robili to o czym inni na przełomie lat 20. i 30. nawet nie marzyli. Wanderwellowie byli obecni przy otwarciu grobu Tutenchamona. Zwiedzali egipskie piramidy. Widzieli Mur Chiński, Wieżę Eiffla, piramidy Azteków, polowali na dzikie zwierzęta i utknęli w śniegach polskich Karpat.

Samochód Wanderwella na ulicy w Hamburgu; Niemcy, 1929 (źródło: Detroit Public Library)
Aloha została nawet honorowym pułkownikiem Armii Czerwonej, a udając mężczyznę wdarła się do Mekki. W AUTO [6] napisano o ich małżeństwie – przejechawszy 43 kraje, włączając Polskę, i przemierzywszy cztery kontynenty w ciągu 7 lat nadzwyczajnych przygód i niebywałych trudności. (…) Jest to pani Aloha Wanderwell, która ze swym mężem, kapitanem Walterem Wanderwell, zorganizowała tę ekspedycję, mając podówczas zaledwie lat 16. W czasie tej podróży przejechali oni 60,000 mil angielskich (96.000 km.), włączając również terytorja, na których przedtem nie postała stopa białego człowieka.

Eric Owen (członek WAWEC) oraz Meg Hall (siostra Alohy) podczas wyprawy “Cape to Cairo”. W tle widoczny pomnik upamiętniający askarysów, którzy walczyli dla Wielkiej Brytanii w czasie I wojny światowej; Kenia, Mombasa, 1927 (źródło: Detroit Public Library)
WIĘCEJ I DALEJ! Kapitan chciał więcej. Po pierwszym dużym sukcesie zaczął przygotowywać kolejne imponujące przedsięwzięcia. Podczas Wanderwell Endurance Race przejechał Fordami T z USA, przez Europę, Egipt, Indie, Chiny, Japonię i kończąc w sierpniu 1925 r. w Detroit. Ta wyprawa i obwieszczenie rekordu w objechaniu świata dookoła samochodem dała Wanderwellowi ogromną popularność. Aloha wspomina [5], że w USA witały ich tłumy. Spotkania z podróżnikami były wyprzedawane na pniu, a do nich samych zgłaszało się tylu sponsorów, że musieli im odmawiać. Sam Henry Ford, który pierwotnie odmówił sponsorowania przedsięwzięcia, ostatecznie spotkał się z kapitanem i pogratulował mu udanej misji.

Wyprawa “Cape to Cairo” w Afryce Południowej; 1926 (źródło: Detroit Public Library)
Z kolejną wyprawą Cape to Cairo Wanderwell ruszył do Afryki. Aloha była wtedy w ciąży, a do załogi dołączyła jej siostra Meg Hall. W latach 1926 – 1927 WAWEC przejechali przez całą Afrykę, startując z Port Elizabeth w RPA, krótko po tym urodził się Nile Wanderwell. Wyprawę zakończyli w Mombasie skąd popłynęli do Paryża na spotkanie z matką Alohy. W 1926 r. w ekspedycji brało udział pięć samochodów i jeden tzw. tank, czyli duży opancerzony wóz wyposażony w dwa karabiny maszynowe.

Walter filmujący Alohę w towarzystwie Indian Bororo; Brazylia, Mato Grosso, 1930 (źródło: Detroit Public Library)
W 1929 r. Wanderwellowie ruszyli do Ameryki Południowej do Mata Grosso, gdzie pierwszy raz w historii uwiecznili na taśmie filmowej brazylijski lud Bororo. Zakup jachtu Carma miał być początkiem kolejnej wielkiej przygody tym razem na Oceanie Południowym. Podobnie jak w poprzednich przedsięwzięciach Walter, w zamian za 200 $ i pracę na rzecz wyprawy, oferował śmiałkom podróż życia. Jak słusznie zauważano w Jlustracji Polskiej [1], duża część prasy pisała o luksusowym jachcie kupionym od bandy zrujnowanych przemytników alkoholu, tymczasem bliżej prawdy wydaje się być inna wersja.

Jacht Carma; USA, Long Beach, 1932 (źródło: Detroit Public Library)
Za 2500 $ Wanderwell kupił dwudziestoletni dwumasztowy szkuner, który został zarekwirowany wcześniej przemytnikom przez Straż Wybrzeża USA. W momencie zatrzymania jachtu na jego pokładzie było 300 skrzynek nielegalnej whisky. Gdy kariery Wanderwellów nabierały prawdziwego rozmachu, a Carma miała stać się spełnieniem kolejnego podróżniczego marzenia kapitana… stała się wypełnieniem jego ostatniej woli.

Walter na pokładzie statku Rio Grande (źródło: Detroit Public Library)
ZAGADKA – fragment opracowany na podstawie przebiegu zdarzeń opisanych na oficjalnej stronie poświęconej życiu Alohy Wanderwell. Walter Wanderwell był postacią bardzo kontrowersyjną i tajemniczą. Pojawił się znikąd i zarabiając na sprzedaży zdjęć, ulotek i filmów, podróżował po całym świecie. Z niejasnych powodów spędził dwa lata w amerykańskim więzieniu z podejrzeniem o szpiegostwo. Jego Międzynarodowa Policja była organizacją o wątpliwym statucie, bo oprócz pacyfistycznych celów z powodzeniem gromadziła broń, a warunkiem przystąpienia do niej było posiadanie munduru.

Aloha i Walter w towarzystwie członków WAWEC; Kuba, Cardenas, 1926 (źródło: Detroit Public Library)
WERSJA 5 grudnia 1932 r. szkuner Carma, należący do kapitana Wanderwella, stał zacumowany w dokach Pacific & Orient u wybrzeży Long Beach w Kalifornii. Do jednego z otwartych iluminatorów (jachtowe okno umieszczone w burcie lub nadbudówce jachtu) na prawej burcie podszedł mężczyzna w szarym płaszczu. W jedynej oświetlonej tej nocy mesie przebywało czterech członków załogi. Twarz nieznajomego była częściowo zasłonięta przez wysoki kołnierz. Z charakterystycznym akcentem zapytał załogę – gdzie jest kajuta Wanderwella? Następnie ruszył według wskazówek. Parę minut po tym jak osoby będące na jachcie usłyszała zdziwionego, acz nieprzerażonego Wanderwella mówiącego – Hello! Potem padł strzał. W kompletnych ciemnościach załoga natychmiast udała się do kajuty kapitana i znalazła jego ciało na podłodze z kulą między łopatkami, która przeszyła jego serce. Sprawcy nie było na miejscu. Nikt też nie minął załogi biegnącej w stronę kajuty. Zawiadomiono policję. Sprawą morderstwa Waltera Wanderwella – Pieczyńskiego zajęli się porucznik Miller i detektyw Murphy z policji w Long Beach.

Jacht Carma; USA, Long Beach, 1932 (źródło: Detroit Public Library)
ZAŁOGA Oczywiście pierwszymi „naturalnymi” podejrzanymi stali się czterej członkowie załogi przebywający na statku w noc zabójstwa. W towarzystwie dwóch bardzo atrakcyjnych kobiet Cuthbert Wills i Mary Parks, na pokładzie przebywali dwaj mężczyźni Marian Smith i Edmund Zarenski. Ci zgodnie przedstawili powyższą wersję zdarzeń, w której zabójstwa miał dokonać tajemniczy mężczyzna w płaszczu, który ulotnił się z jachtu pod osłoną nocy. Wyjaśnili, że na szkunerze oczekiwali na elektryka, bo były problemy z oświetleniem. Reszta piętnastoosobowej (inne źródła podają, że załoga liczyła jedenaście osób) załogi znajdowała się w tym czasie na lądzie, gdzie sprzedawała broszury i prowadziła promocję oceanicznej wyprawy. Co ciekawe, jednym z marynarzy okazał się syn księcia Manchesteru Lord Edward Eugene Fernando Montagu. Skąd na podstarzałym statku wziął się syn księcia? Jego matka Helena Zimmerman wyjaśniła, że syn szukał w życiu przygód przepuszczając rodzinny majątek i zaciągnął się na Carmę jako marynarz. W wyniku testu parafinowego (test polegający na pokryciu ciała, głównie dłoni, ciepłą parafiną, która rozszerza pory i wchłania ewentualne zanieczyszczenia typu ślady gazów wylotowych) ustalono, że nikt z członków załogi nie mógł strzelać i w ten sposób pozostali oni poza podejrzeniami.

Załoga jachtu Carma na pokładzie; (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
ŻONA Gdzie w czasie zabójstwa męża znajdowała się Aloha Wanderwell? Okazało się, że wraz ze swoją siostrą i (prawdopodobnie) dziećmi, była wtedy w wynajętym pokoju w Hollywood, gdzie dopinała ostatnie sprawy związane z najnowszym filmem. Dowiadując się o zabójstwie męża nie wydała się być zszokowana, miała być wręcz posągowa. Następnie Aloha wyznała śledczym, że jej mąż miał wielu wrogów, których narobił sobie przez całe życie. Pod koniec rozmowy z detektywami przypomniała sobie o mężczyźnie znanym pod pseudonimem „Guy” lub „Curly”, który groził jej mężowi kilka miesięcy wcześniej. Aloha nie podała więcej szczegółów dotyczących tajemniczego mężczyzny, jednak opisała, że miał ok. 175 cm wzrostu i 26-30 lat. Wskazała nawet dwóch innych mężczyzn z Seattle – Burezenskiego i Babbita, z którymi kolegował się owy „Guy” i których to osobiście przestrzegł przed przystąpieniem do jakiejkolwiek wyprawy z Wanderwellem. Okazała też grupowe zdjęcie, na którym wskazała podejrzanego.

Detektywi przesłuchują Alohę. Z uwagi na swoją posępną postawę podczas śledztwa, podróżniczka zyskała przydomek “the Rhinestone Widow”, czyli Wdowa z Kryształu; (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
POSZUKIWANY Śledztwo zmieniło kierunek i przeniosło się do Seattle. Rozpoczęto poszukiwania tajemniczego mężczyzny wskazanego przez Alohę. Początkowo dotarto do Babbita, który przyznał, że latem 1932 r. był w pokoju w hotelu Arcady w Los Angeles wraz z Wanderwellem. Guy odwiedził wtedy kapitana z innym mężczyzną podającym się za pilota i żądał oddania pieniędzy za wyprawę. W następnej kolejności śledczy odwiedzili hotel, w którym miało dojść do spotkania. Manager potwierdził tę wersję mówiąc, że od obowiązków oderwał go tego dnia krzyk Wanderwella wołającego – Pomocy! Policja! Jestem mordowany! Gdy udał się do pokoju był w nim poszukiwany mężczyzna. Po odwiedzeniu pobliskiego lotniska w Glendale udało się potwierdzić nazwisko trzeciego mężczyzny, który tamtego dnia był w pokoju Wanderwella – De Larm. Pilot okazał się być poczciwym człowiekiem i zdradził policjantom potencjalne miejsce, w którym może ukrywać się jego przyjaciel, a tym samym główny podejrzany o morderstwo. Okazał się nim 24-letni Walijczyk William James Guy, który z uwagi na swoje kręcone włosy miał pseudonim Curly.

Moment aresztowania Williama Jamesa “Curly” Guya; Los Angeles (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
ZATRZYMANIE Aresztowanie Guya okazało się być bardzo łatwe. William przebywał w nieoświetlonym zapuszczonym domu i nie stawiał żadnego oporu. Więcej, podczas zatrzymania, jakby spodziewał się policji i wyznał, że jest w USA nielegalnie i tylko dlatego się ukrywa, a nie dlatego, że miałby kogoś zabić. W momencie zatrzymania Guy miał ze sobą jasny płaszcz z wysokim kołnierzem, a o swoim pochodzeniu mówił z wyraźnym akcentem! To idealnie pasowało do rysopisu podanego przez załogę i pokrywało się ze wskazaniem Alohy. Tak więc, czy zatrzymano mężczyznę, który 5 grudnia 1932 r. zastrzelił Wanderwella? Mogłoby się wydawać, że wszystko zaczyna się układać w całość, gdyby nie fakt, że przez sądem i pod przysięgą William przedstawił alibi na noc morderstwa, którym była kolacja ze znajomymi kilkadziesiąt mil od portu. Co więcej, świadkowie, którzy rzekomo mieli widzieć Curliego przez małe okienko pod przysięgą zwątpili, czy to właśnie tego mężczyznę widzieli.

Walter Wanderwell – Pieczyński; (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
WYROK Przed sąd zostali wezwani przyjaciele Guya, czyli pilot De Larm z żoną i córkami. W sumie sześć osób pod przysięgą zeznało, że feralnej nocy byli z nim w jednym pokoju. Ostatecznie ława przysięgłych, w składzie dziewięciu mężczyzn i trzech kobiet, ogłosiła jednogłośnie – Niewinny! Nawet w obliczu tego, że Guy przyznał przed nimi, że Wanderwella szczerze nienawidził i faktycznie domagał się od niego zwrotu pieniędzy za jedną z wypraw. William wraz z żoną Verą byli wtedy fatalnie traktowani, żywieni fasolą i wykorzystywani do ciężkiej pracy. Podczas procesu Guy określił Wanderwella Małym Admirałem tłumacząc tym samym jego dyktatorskie zapędy w prowadzonym przez siebie „biurze podróży”. Podczas wyprawy doszło do tego, że Guya z żoną porzucono w porcie w Panamie w Ameryce Środkowej bez środków na powrót do Anglii. Wanderwell uznał wtedy, że ich sprzeciw wobec panujących warunków, jest buntem zagrażającym dalszej ekspedycji. Dramaturgii dodawał fakt, że do Anglii powróciła tylko Vera, bo dla Williama nie starczyło pieniędzy. Podczas śledztwa Curly przedstawił list miłosny od swojej żony, z którą przeżywał prawdziwą rozłąkę, w czasie gdy ona święciła sukcesy jako modelka. To Guy odkrył przed przysięgłymi drugą twarz Wanderwella, chociaż już wcześniej, bo podczas rozwodu, była żona kapitana próbowała zainteresować tym tematem prasę. Młode kobiety, awanturniczy styl życia, złe traktowanie członków wyprawy, wówczas uznano to za odwet rozgoryczonej byłej żony. Pozostaje pytanie, czy przystojny Walijczyk, dotknięty okrutną niesprawiedliwością powiedział pod przysięgą prawdę? Czy swoim szerokim uśmiechem i szczerymi oczami uwiódł dwunastu przysięgłych i wygrał swoją wolność? Zarówno o nim, jak i o młodej wdowie po Wanderwellu, która zemdlała podczas zeznań Curliego, przysięgli powiedzieli, że są oni zbyt sympatyczni, aby być mordercami.

Broszura promująca wyprawę dookoła świata; (źródło: Detroit Public Library)
ZGUBA Morderstwo Wanderwella nigdy nie zostało wyjaśnione, tak samo jak nigdy nie znaleziono narzędzia zbrodni, którym paradoksalnie mógł być jego własny rewolwer! Jak? Otóż, jak wyznała Eugenia Nable – członek załogi, parę dni przed zabójstwem, z prywatnego bagażu Wanderewlla zniknęła broń kaliber 38 mm. Takiego samego kalibru kula utkwiła w plecach zamordowanego. Nie znaleziono zaginionego rewolweru, choć na polecenie kapitana załoga odwiedziła nawet pobliskie lombardy. Nie znaleziono też broni, z której zastrzelono kapitana, choć policja bardzo dokładnie przeszukała jacht, okolice portu, a nawet dno dookoła Carmy. Pewnym jest, że kradzieży dokonała osoba, która miała dostęp do prywatnych rzeczy Wanderwella, co więcej dobrze wiedziała, w której walizce znajdowała się broń i ukradła jedynie ten przedmiot. Ustalono, że dostęp do statku miała wyłącznie załoga i zawsze przynajmniej jedna z piętnastu osób była na pokładzie.

Aloha i Walter w trakcie wyprawy do Brazylii. W tle widoczna Głowa Cukru w Zatoce Guanabara; Brazylia, Rio de Janeiro, 1930 (źródło: Detroit Public Library)
Kto zabił awanturnika? Przez lata mało kto podjął się wyjaśnienia tej sprawy. Przede wszystkim, dając wiarę załodze, założono, że na jachcie faktycznie pojawił się jakikolwiek mężczyzna w szarym płaszczu. A może nikogo takiego nigdy tam nie było? Wykonany test parafinowy nie daje 100% pewności, że dłoń nie dzierżyła broni, co więcej, wystarczy założyć rękawiczki. Jeśli załoga mówiła prawdę i owej tragicznej nocy na jachcie pojawił się morderca, to w jaki sposób uciekł ze statku niezauważony w kompletnych ciemnościach spowodowanych awarią oświetlenia? A niewinna śliczna blondynka pozostająca poza podejrzeniem? Aloha właściwie jako jedyna miała dostęp do prywatnych rzeczy Waltera, bo to ona dzieliła z nim kajutę i z pewnością wiedziała, w której walizce mąż trzyma broń. To ona mówiąc, że mąż miał wielu wrogów, wskazała właśnie Guya. Śmierć męża nie wywołała w niej większego wzruszenia, wręcz przeciwnie, pomogła jej w promocji filmu River of Death. Rok po śmierci kapitana poślubiła Waltera Nicholasa Bakera, byłego kamerzystę WAWEC, z którym szczęśliwie kontynuowała podróżowanie. A może to przystojny Walijczyk, wszystkich oszukał i zamordował znienawidzonego Małego Admirała? Przyjmując tę wersję, dlaczego nie odebrał swoich pieniędzy i zostawił w kieszeni Wanderwella portfel, w którym było 600 $? Podczas śledztwa brano pod uwagę również, że zabójstwa mógł dokonać zazdrosny mąż lub chłopak, jednej z kobiet, które obracały się w towarzystwie podróżnika.

Samochód Alohy przed United Artists Theater w Hollywood, w którym występowała po śmierci męża; USA, Los Angeles, 1933 (źródło: Detroit Public Library)
Zgodnie ze swoją ostatnią wolą, którą kiedyś kapitan przekazał swojej żonie, został pochowany jak marynarz. Jego trumnę opuszczono z burty Carmy do oceanu. Sprawa zabójstwa Waleriana Jana Pieczyńskiego, znanego jako kapitan Walter Wanderwell, do tej pory nie została wyjaśniona.

Aloha Wanderwell Baker kontynuowała podróżnicze życie ze swoim drugim mężem Walterem Bakerem; Egipt, 1935 (źródło: Richard Diamond Trust / AlohaWanderwell.com)
Źródła:
[1] Kim był Walery Wanderwell – Pieczyński?, Jlustracja Polska, 1933, nr 2 [2] Tajemnica jachtu Carma, Dziennik Bydgoski, 1938, nr 202 [3] Podróż na około świata automobilem, Sportowiec, 1932, nr 40 [4] Automobilem naokoła świata bez pieniędzy, Ilustrowany Kuryer Codzienny, 1932, nr 319 [5] Wanderwell – Baker A., Diamond R., Aloha Wanderwell “Call to Adventure”: True Tales of the Wanderwell Expedtion, First Women to Circle the World in an Automobile, 2013 [6] Kobieta samochodem dookoła świata, AUTO, 1930, nr 6Photos by courtesy of National Automotive History Collection – Detroit Public Library & Richard Diamond Trust – AlohaWanderwell.com
Tekst: Sławomir Poros